czwartek, 7 stycznia 2021

896 trasa - 07.01.2021

Bystra Górna - Równia Pod Kozią - Kozia Góra - Równia Pod Kozią - Mikuszowice Śląskie - Bielsko-Biała Cygański Las.

Taki zimowy obrazek o tej porze roku jest właściwym. Można  to było podziwiać na Koziej Górze.

Wymarzony dzień na spotkanie opłatkowe na szlaku, gdyż to jedyny na razie dzień, w którym w tym składzie możemy się spotkać... i nieważna aura, bo trochę czasu upłynie, by znowu być razem. A aura rano była antywycieczkowa. To nie ważne! Choćby gromy z nieba leciały to do tego spotkania dojść musiało. Wszak zżyliśmy się przez te lata i czujemy się wędrówkową rodziną, a przecież w rodzinie opłatek w tym czasie jest nieodzowny. Wiele zawdzięczamy Nowonarodzonemu i Jego Mateńce, dlatego uczcimy to.

Przy okazji wraz z "cycujami" śpiewanymi oczywiście, bo na tańce zbytnio nie ma warunków, rozpoczniemy tegoroczny karnawał. A "cycuje" będą w klipie w tej relacji. W relacji będzie też kolęda, którą my z kolei śpiewaliśmy na Równi Pod Kozią przed odlotem małżeństwa z naszej grupy. Będzie widać na zdjęciu, że pochylili się na bok, ale już nie widać, że znalazły się skrzydła i pofrunęli, a my pozostali na nogach będziemy iść dalej.

Zanim do tego dojdzie to trzeba wycieczkę zacząć, a rozpocznie się ona w Bystrej  czerwonym szlakiem o 9.30, po przyjeździe tam autobusem MZK linii 57. Wspomniane małżeństwo już na nas czeka, gdyż przyjechali swoim samochodem. Idziemy pod górkę ciesząc się ze spotkania. O aurze już pisałem nieprzychylnie, ale kiedy tyle radosnych serc idzie w górę, to i ona odpuszcza. Będzie mimo to przewaga szarości na niebie i wokół, ale od czasu do czasu poprószy bielutki śnieżek i nawet śnieżki się będą lepiły i uderzały znienacka, co też będzie widoczne.

Jest takie prawo serii, że wychodząc na Kozią Górę, co drugi raz jest słonecznie, a tak było poprzednio, więc wszystko w normie. Ledwo widoczne kontury Magury, jeśli chodzi o widoki.

Małżonek małżonki dodatkowo wspierany jest przez swojego ducha, który na jednej z fotek wyszedł z ciała, by lżej mu się szło. To się nazywa dobry duch. Na fotce widać, że większy od właściciela.

Na Równi Pod Kozią o 9.55 zostawiamy czerwony szlak, ale my potem wrócimy i pójdziemy nim dalej, a na razie bezszlakowo udajemy się do schroniska Stefanka na Koziej Górze. Wiadomo, że są ograniczenia i o pobycie w środku nie ma mowy, ale jest zadaszenie, pod którym możemy przedłużyć sobie Święta życząc sobie wzajemnie zdrowia i wspaniałej Bożej Opieki. Pod dachem jest także bardzo sympatyczna 3-osobowa rodzina, dla której starczyło opłatków i byli bardzo zaskoczeni i szczęśliwi, że o nich pomyśleliśmy... i te nasze wspólne fotki to ich zasługa.

Spotkanie opłatkowe przy wspomnianych też "cycujach" przemienia się w radosne powitanie karnawału, choć bez tańców, za to na sportowo w dyscyplinie podnoszenia ciężarów 2 x 50 (gram). Dziewczyny pochwaliły się swoimi wypiekami i innymi pysznościami.  W tej miłej atmosferze spędziliśmy czas od 10.25 do 11.35. Pora iść dalej.

Tym razem schodzimy na Równię niebieskim szlakiem. Koleżanka na początku chciała złapać zająca, ale był szybszy... za to bardzo spodobał mi się jej "orzeł" i wołam "leż!", ale nie posłuchała i na fotce orła nie ma. To jest dopiero kolega! zamiast podać rękę i pomóż wstać, to jeszcze każe leżeć.

Śmiech  śmiechem, ale w głębi serca pamiętam o tym, że właśnie dziś mija 10 rocznica śmierci mojego Przyjaciela Życia, Krzysia Kolbergera... i to dobrze, że jestem teraz wśród przyjaciół, bo w domu pewnie nie mógłbym znaleźć sobie miejsca. Też będzie we wspomnieniu muzycznym, zaśpiewa piosenkę z opolskiego festiwalu w 1986 roku. Trzeba pamiętać to co dobre i piękne. I to jest właśnie to.

Powracamy na Równię Pod Kozią o 12-tej. Zabrzmi kolęda, a potem małżeństwo odfrunie, my czerwonym szlakiem schodzimy do Mikuszowic Śląskich. Tam też przejdziemy obok ołtarza nabożeństw ewangelickich z lat kontrreformacji w minionych wiekach, kiedy ze swoją wiarą musieli się ukrywać. Oby nigdy nie wróciły tamte czasy w jakiejkolwiek formie.

Spotykamy piękną fryzurę, a właściwie piękną dziewczynę z taką samą fryzurą. Byłbym gotowy nawet zapuścić włosy i założyć na nie takie coś, ale waga... prawie kilogram dodatkowo na głowę, ten pomysł oddala... a bo ja wiem, czy szyja wytrzyma. Dziewczynę spotykamy już na zielonym szlaku, na który weszliśmy o 12.35. Nim dojdziemy do mety w Cygańskim Lesie o 12.50. Wiadomo, że staram się zawsze "złapać" jakieś kwiaty, stary dom, pranie, a także zwierzęta. Brak tych pierwszych można sobie wybaczyć, ale zwierzaka brak, to już nie... i nagle widzę  - idą konie! Pełnia szczęścia!

Dziękuję Wam kochani za ten dzień opłatkowy i jestem z Was, a w sumie z nas dumny, bo potrafimy być razem zachowując wszystkie środki ostrożności a przy tym dobrze się bawić.










































































































6 komentarzy:

  1. Dla nas turystyczny sezon 2021 został tą wyprawą otwarty. Wędrówka nie męcząca, obfitująca w śmiech, śpiew i znakomity humor. Było FANTASTYCZNIE, ale z Taką ekipą nie mogło być inaczej. Zasługa to Przewodnika- organizatora i Dobrego Ducha Towarzystwa. Dziękujemy i pozdrawiamy D i M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, nie napisałem, że w relacji wykorzystane są Twoje zdjęcia i teraz to uzupełniam tym wpisem.
      Przewodnik, Moja Droga, znajduje się tam u góry w niebiesiech, a my tylko wypełniamy Jego wolę.
      W każdym bądź razie mogę napisać, że jestem szczęśliwy z powodu tego, że mogliśmy być razem choć przez kilka godzin. Dobra zapowiedź na ten rok.
      Zdrówka dużo dla Was i wszelakiego szczęścia.

      Usuń
  2. Świetna wycieczka. Fajnie tak spotkać się w większej grupie. Słodkości na stole, przyjaciele wokół, więc cóż więcej potrzeba? Jeszcze wszystko na Koziej Górze, do której mam ogromny sentyment. Normalnie zrobiliście mi dzień. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a my pozdrawiamy Ciebie i Twoich bliskich, gdyż to należy się dobrym ludziom.
      Kozia Góra jest idealna na takie spotkania w dni kiedy nie ma wielkiego ruchu, bo można skoncentrować się na spotkaniu. Oczywiście, trzeba na nią wejść, z niej zejść... ale to sama przyjemność bez względu na rodzaj pogody.
      Wszystkiego dobrego.

      Usuń
  3. Duża grupka się z Tobą wybrała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inaczej to ujmę. Myśmy się wspólnie wybrali podzielić opłatkiem. Hejka!

      Usuń