sobota, 10 października 2020

877 trasa - 09.10.2020

Kalwaria Zebrzydowska - Bernardyńska - Sanktuarium Pasyjno-Maryjne - Bugaj - Droga Krzyżowa - Kalwaria Zebrzydowska.

To błogosławieństwo Ojca Celebransa na zakończenie mszy świętej w kaplicy Cudownego Obrazu kalwaryjskiej Bazyliki przekazuję dalej wszystkim. 

Pielgrzymka zapowiadała się wieloosobowa, ale z różnych względów skład zaczął się wykruszać i tylko z koleżanką tutaj przyjechaliśmy o 8.03 i o tej godzinie rozpoczynamy naszą trasę-pielgrzymkę. Ulicą Bernardyńska, czyli sporym skrótem docieramy o 8.24 do Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego. Kierujemy swoje kroki do kaplicy Cudownego Obrazu, by przygotować się do mszy świętej o godzinie 9-tej. Oczywiście podziękowania za dotychczasowe Łaski i nowe prośby. Na początku mszy O. Celebrans poprosił, by włączyć swoje intencje, z którymi tu przyszliśmy. W ten sposób zawierzyliśmy Panu swoje rodziny, znajomych i ich bliskich. Mamy czasy trudne, ale nie należy się lękać, mimo straszenia pandemią w mediach. Zaufać Panu, zaufać Mateńce i z podniesioną głową dalej radośnie iść przez życie. 

Po mszy idziemy na bardzo dobrą kawę do tutejszej kawiarenki, a potem do pałacu Piłata, gdzie rozpoczyna się droga krzyżowa. Jesteśmy sami jej uczestnikami. Każdy z nas w sercu ją przeżywa. Mało słów a dużo skupienia. Tu też będzie mało słów, bo przecież nie da się przelać w pisaniu tego wszystkiego co czuliśmy i z czym i dlaczego tu przybyliśmy. Nie wszystkie pomieszczenia stacji były otwarte, ale można przecież modlitwy zostawić przed drzwiami, co też pokaże jedno zdjęcie. Pan jest wszędzie i z każdego miejsca usłyszy modlitwy.

Nie wracamy już do Sanktuarium, ale radośni ze spełnienia swoich planów postanawiamy wracać, gdyż jest piątek i późniejszy powrót może być skomplikowany ze względu na obostrzenia pandemiczne, a busiki są jednak mało pojemnościowe jeśli chodzi o pasażerów.

Kończymy zatem pielgrzymkę ponownie na dworcu autobusowym w Kalwarii Zebrzydowskiej o 11.34, a za pół godziny zabierze nas stąd busik do Bielska-Białej.




























































































































8 komentarzy:

  1. Witam.
    Zawsze jak jesteś w Kalwarii Zebrzydowskiej i oglądam Twoje zdjęcia to przypominam sobie nasze wędrowanie z Lanckorony do Sanktuarium...
    Piękna pielgrzymka w piękną pogodę... z przeżywaniem i miłością do Pana.
    Pozdrawiam G.J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zajrzałaś. Tak się składa, że będąc tam też zawsze Cię wspominam ze wspólnego wędrowania.
      Pielgrzymki takie osobiste są dla mnie ważne i ta też taka była, nawet bardzo ważna.
      Serdeczności dla Ciebie i wiele zdrowia.

      Usuń
  2. C'erano poche persone nel santuario. È a causa di covid? Vit

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Non so perché. Pochi pellegrini vengono qui in questo periodo dell'anno.

      Usuń
  3. Witam. U mnie już wszystko w porządku. Niestety przez pewien czas musiałem się izolować od wszystkich bo miałem niepokojące objawy. Czy to był Covid - nie wiem bo o test nie mogłem się doprosić, bo nie straciłem węchu ani smaku, a to wg sanepidu nie kwalifikuje mnie do testowania choć lekarz skierowanie dał. Niektórych testują jak ich głowa boli a zwykły człowiek jak nie umiera to nie ma szans na test. Takich rządzących sobie wybraliśmy więc mamy jak chcieliśmy. Dziękuję za troskę i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamień z serca. Dziękuję za informację. Ja nie jestem za testami, bo im nie wierzę. Gdyby nie te testy, to lekarze musieliby w końcu zacząć leczyć ludzi na właściwe choroby.
      Dzięki za wizytę i życzę dużo zdrowia.

      Usuń
  4. תמונות יפות. ברכות

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozwoliłem to opublikować, bo myślę, że nie ma w tym nic złego. Niestety Anonimowy ja nie znam tego języka. Miło mi, że zajrzałeś.

      Usuń