niedziela, 4 października 2015

538 trasa - 04.10.2015

Korňa - Živčáková - Kostol Panny Márie Matky Cirkvi - Turzovka.

Od dawna było wiadomym, że 4 października tego roku moje nogi zaprowadzą mnie na Żywczakową bez względu na pogodę, a ta akurat dziś bardzo dopisała. To moja kolejna pielgrzymka w to miejsce, a głównym punktem tej trasy będzie udział w konsekracji kościoła PM Matki Kościoła, której dokona żyliński biskup Mons. Tomáš Galis.
Spodziewamy się tłumów pielgrzymów i tak w rzeczywistości jest. Od rana ruch dla samochodów na górę jest zamknięty, jeżdżą tylko autobusy wahadłowce. To od strony Korni, a od strony Turzovki sporo ludzi wychodzi piechotą, gdyż nawet uruchomiono specjalny pociąg z Żyliny.
Już na dole w Korni każdy inaczej chciał dotrzeć na miejsce. Większość wybrała stanie w kolejce do autobusu, ja przy takiej pogodzie nie byłbym sobą gdybym nie poszedł piechotą. I zacząłem wychodzenie sprzed szkoły w Korni o 8.39. Sporo ludzi idzie, idą pojedynczo, idą grupami. Grupy odprawiają swoje drogi krzyżowe. A ja śmigam w górę dobrze znanym mi szlakiem pątniczym. Przeszkadzają tylko spaliny z autobusów, których jest sporo i jeżdżą tam i z powrotem. Od kościoła tego problemu już nie będzie.
Przy kaplicy Królowej Pokoju jestem o 9.30, wprost nie mogę uwierzyć, że szedłem niecałą godzinę...
Ludzi sporo, a ciągle dochodzą nowi z obu stron, od Turzowki i od Korni, stale przed oczyma mam płynność ludzkich postaci. Wierni do kaplicy mogą wchodzić tylko do 10-tej, potem jest zarezerwowane dla kapłanów. Wchodzę tylko się pokłonić Mateńce i wycofuję się. Wszak jestem tu często, więc należy zrobić miejsce tym, którzy tu bywają rzadko, albo wcale nie byli do tej pory.
Spotykam moich przyjaciół, ale też tylko na moment, bo zgubiliśmy się w tłumie. W Cieszynie się nie spotykamy, a na Żywczakowej mogliśmy zamienić kilka zdań.
O 10.45 Mons. Tomasz Galis rozpoczyna uroczystości w kaplicy. Przedstawiane są życiorysy świętych, których relikwie zostaną w procesji przeniesione do ołtarza konsekrowanego kościoła. Rusza procesja, widzę roześmiane twarze Ojców Ondreja i Lubosza i tak miło zrobiło się na sercu.
Towarzyszę orszakowi kapłanów aż do drzwi kościoła, które Jego Ekscelencja uroczyście otwiera, a potem... potem to wniesiono mnie do środka, gdyż tłum wiernych tak napierał, że nie było innej możliwości. W środku byłem krótko, bo ludzie byli wszędzie, obok, pode mną, nade mną i ciągle napierali i zrobiło mi się duszno, więc postanowiłem wyjść na zewnątrz. Zamknęli drzwi a i tak ci co nie weszli dalej ściśnięci przed nimi stali. Zamontowano telebimy, można było ceremonię oglądać na zewnątrz. Udało mi się wyjść bez szwanku i poszedłem na skarpę nad kościołem, nad bazę czeskiej telewizji Noe, która uroczystość transmitowała. Skupiłem się na mszy świętej. Przecież po to tu jestem.
Przed końcem opuściłem teren kościoła i udałem się skrótem na szczyt i dalej do Turzowki. Po drodze słyszałem końcówkę uroczystości przez głośniki. Nie chciałem iść ponownie w tłumie i postanowiłem sobie spokojnie zejść w dół znanym mi szlakiem pielgrzymkowym. Były kanie, maślaki a najwięcej czerwonych muchomorów. Maślaki na masełku już zjedzone, a kanie zostawiam na jutro.
Meta i koniec tej pielgrzymki, jakże oczekiwanej jest na przystanku autobusowym w Turzowce na ulicy Beskidzkiej o 14.07.
Teraz po kilku dniach mam możliwość uzupełnić fotki o zrzuty ekranowe transmisji słowackiej telewizji Lux.
Od tego miejsca winny być wklejone fotki tv Lux











 
Fotki tv Lux.

10 komentarzy:

  1. Wspaniała uroczystość, niesamowite przeżycie, ogrom duchowości.
    Dziekujemy i pozdrawiamy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko tak jest jak napisałaś i jestem Mateńce za to bardzo wdzięczny. Bardzo Wam dziękuję, że jesteście ze mną. Pozdrawiam z serca.

      Usuń
  2. Z prawdziwą przyjemnością wróciłam do tej relacji i pooglądałam Wszystkie zdjęcia!
    Dzięki relacji zdjęciowej słowackiej telewizji Lux- dokładnie widać detale, a i dopiero teraz zwróciłam uwagę na to że nabożeństwo prowadzone było przez kapłanów różnych wyznań.
    To wspaniale Stachu, że udało Ci się dołączyć te zdjęcia i że można nimi nacieszyć oczy.
    Pozdrawiamy serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Unici, czyli greko-katolicy zawsze są z nami. Uznają zwierzchnictwo papieża mimo obrządku wschodniego.
      Tak, rzeczywiście relacja tv Lux wiele wniosła, bo ja sam byłem na zewnątrz świątyni, a teraz mogłem to przeżyć głębiej. Pozdrawiam z serca.

      Usuń
  3. Niezwykła ceremonia, niezwykli uczestnicy w magicznym miejscu.
    Dziękujemy!
    Pozdrawiamy serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak się z Tobą miałbym nie zgodzić??? Tak to jest. Milutko pozdrawiam.

      Usuń
  4. Mnie było przykro, że na tak ważnej uroczystości byli biskupi i kapłani ze Słowacji, z Czech, z Moraw, z Ukrainy, a z Polski nie było nikogo. Dla naszych biskupów ważniejsza od wiary jest polityka. Może to trochę ostre, ale tak jest.
    Nie spotkaliśmy się, bo w tej ilości ludzi trudno o to było, miałam to szczęście, że mogłam być w środku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biskupów z Polski na pewno nie było, ale czy kapłanów, to tego stwierdzić nie możemy. Myślę, że jeden na pewno był, ten, który został tutaj uleczony, bo regularnie odwiedza to miejsce.

      Usuń
  5. Tłumy ludzi... nawet trudno się skoncentrować na modlitwie... mnie to rozprasza...więc wolę w spokoju. tak jak chadzaliśmy...
    Ale wspaniała uroczystość, a i kościół robi wrażenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja też zdecydowanie lubię spokój, ale na tej uroczystości nie mogło mnie zabraknąć. W środku kościoła będzie mozaika tego samego włoskiego autora, który projektował mozaikę w Centrum Jana Pawła II w Krakowie. Możesz już teraz wyobrazić sobie jak tam będzie pięknie, a póki co, szare ściany. I jeszcze jedno, dopiero tam zrozumiałem Elę kiedy mówi, że się dusi z nadmiaru ludzi, też musiałem wyjść o czym piszę w relacji. Dzięki za wizytę.

      Usuń