Salvatoriaanse Hulpactie - Hamont - Salvatoriaanse Hulpactie.
Powrót do 2007 roku. Po trzech trasach na terenie Szwecji, następna w Belgii. Tak się złożyło.
22 lipiec w czasach PRL-u był świętem państwowym, teraz też święto, bo... niedziela.
Jestem z delegacją Fundacji Świętego Antoniego w Ustroniu, w Belgii u Ojców Salwatorianów.
Ojcowie, organizują co roku spotkanie tamtejszych darczyńców z organizacjami, które z takiej pomocy korzystają. Stąd nasza obecność.
Czynnie uczestniczymy w przygotowaniach, jak i w samych uroczystościach, ... ale mimo wszystko udaje mi się w wolnej chwili wykroić godzinę na podreptanie do Hamont, miejscowości tuż przy holenderskiej granicy. Zresztą bardzo dużo Holendrów wspiera Belgów w niesieniu pomocy charytatywnej,
Ta godzina zamyka się w granicach 10.20 (start) a 11.20 (powrót-meta), bo o 11.30 Ojcowie
odprawiali niedzielną mszę świętą.
Zdjęcia liche, bo takie wyszły z przetworzenia z aparatu analogowego na "cyfrę". Może winien zrąb czasu - nie wiem tego.
Ostatnie zdjęcie, to członkowie naszej delegacji , na wydanym przyjęciu, czyli wieczorne zdjęcie bonusowe.
A to co widziałem po drodze na trasie wyglądało tak:
podobają mi sie takie stare wspominki...
OdpowiedzUsuńPokazują, jak człowiek zmienia się.
Usuń