Zachęcony w ubiegłym roku Orszakiem Trzech Króli w Strumieniu, postanowiłem, że będę w tym uczestniczył ile razy będzie to możliwe. W tym roku Strumień orszaku nie organizował, ale za to Bielsko-Biała - tak.
Przyjechałem do Bielska-Białej i sprzed dworca PKP o 9.55 wystartowałem zielonym szlakiem na moją pierwszą tegoroczną trasę. Kierunek - kościół pw. Opatrzności Bożej w Białej, bo tam o 10.30 rozpocznie się msza św. pod przewodnictwem JE ks.bp dr Piotra Gregera. Msza zakończyła się o 11.45 i zaraz też zaczął formować się orszak.
Przed kościołem spotykam się z moją "trasową" koleżanką i wspólnie z nią i oczywiście z wszystkimi dzisiejszymi królami idziemy do Betlejem na bielskim rynku.
Orszak Trzech Króli wyruszył o 12.00, by na miejsce dotrzeć 20 minut później. W czasie wędrówki zaczął padać śnieg momentami dość intensywnie. Wraz z nami szedł ks.bp Piotr Greger, a ks.bp ordynariusz Tadeusz Rakoczy dołączył do orszaku już na rynku.
Przepięknie grała kapela, wszyscy śpiewaliśmy kolędy i mimo nieciekawej aury , byliśmy zadowoleni. Spotkały się w orszaku wszystkie pokolenia ludzi dziś żyjących.
Zakończenie przewidywano później, jednak pogoda pokrzyżowała szyki i skończyło się wszystko o 13.00.
Z koleżanką poszliśmy zagrzać się do kawiarni, a potem przy choince pod bielskim zamkiem, nasze drogi rozeszły się. Sam zacząłem trasę i sam ją zakończyłem na bielskim dworcu PKS o 13.40.
Cieszę się, ze udał Ci się wypad do B-B...ja w Trzech Króli w domu...oj nie wydobrzałam jeszcze...a nie wybierasz się może na Gody żywieckie do Zywca...bo ja mam zamiar...pozdrówka:)))
OdpowiedzUsuńTak, wybieram się na Gody Żywieckie, zachęcony Twoimi ubiegłorocznymi fotkami, a poza tym, w Żywcu mam 2 miejsca do odwiedzenia wyznaczone Paszportem Beskidzkim. Pozdrawiam
Usuń