środa, 10 września 2014

467 trasa - 10.09.2014

Koniaków - Szańce - Kadłuby - Wojtasze - Istebna.

Beskid Śląski. Spacer... tym razem bez żadnego fizycznego wysiłku.
Od kilku lat pragnąłem przejść odcinek pomiędzy Koniakowem a Istebną, wiodący drogą, znaną mi jak dotąd tylko z okien autobusu.
Tak się składa, że przez centrum Istebnej nie prowadzi żaden szlak turystyczny i dlatego do tej pory nie było żadnej mojej relacji z tego miejsca. Pora to zmienić...
Przyjechałem do Koniakowa autobusem Wispolu o 11.40. Od razu udaję się na Szańcach do Kopyrtołki na espresso. Potem już żółtym szlakiem (przez moment) idę w stronę koniakowskiego kościoła, gdzie akurat przychodzę na Anioł Pański, czyli w samo południe. To ważne dla mnie miejsce, gdyż podczas 25 trasy, w trakcie peregrynacji obrazu MB Jasnogórskiej, akurat tutaj obrałem Matkę Zbawiciela za Królową i Przewodniczkę moich tras.
Odcinek od koniakowskiego kościoła do centrum Istebnej będę pokonywał piechotą po raz pierwszy.
Jest zachmurzone niebo, ale im bliżej celu, tym bardziej rozpogadza się. Widoki po prawej w kierunku Baraniej Góry, a po lewej na Jaworzynkę, a przede wszystkim na Zapasieki.
Owocują jabłonie, grusze, orzechy, kasztany. Część z tego widać na zdjęciach.
Mijam kościół ewangelicki w Istebnej, niestety zamknięty na cztery spusty. O 12.20 wchodzę  na Kadłuby, a o 12.53 na Wojtasze. Focę przede wszystkim stare istebniańskie domy.
Cieszy mnie udział w zwiedzaniu kurnej chaty Jana Kawuloka. Świetne prowadzenie spotkania, przepełnione humorem i muzyką z ludowych instrumentów.
W końcu dochodzę do centrum Istebnej zielonym szlakiem spacerowym (13.15) , który nie wiadomo kiedy się pojawił i w którym miejscu to uczynił. Oczywiście, swoje kroki kieruję do znanego mi istebniańskiego kościoła, aby oprócz modlitwy, pokazać zdjęciami jego przepiękne malowidła i bardzo współczesne witraże.
Potem na terenie informacji turystycznej focę piękną dziewczynę w stroju ludowym.
Odpoczynek przy złocistym w restauracji Złoty Groń, a meta przed Urzędem Gminy o 14.30.
 W ten sposób została zaspokojona moja ciekawość na temat tego, jak długo pokonuje się piechotą odcinek drogi z centrum Koniakowa do centrum Istebnej.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz