Trzeba od czasu do czasu pospacerować po swojej rodzinnej miejscowości, żeby przypomnieć sobie znane widoki, a także, żeby zobaczyć co nowego dzieje się dokoła.
Dziś taka właśnie spacerowa, poranna trasa, która zaczęła się w okolicy ustrońskiego rynku o 8.00.
A potem szlakami spacerowymi, turystycznymi i bezszlakowo - przed siebie.
Po ustrońskim rynku, przyjdzie kolej na Park Kuracyjny, w którym chcę zobaczyć nowe rzeźby z czerwcowego pleneru. Potem brzeg rzeki Wisły i potok Gościradowiec, wzdłuż którego o 8.58 dotrę do Źródła Żelazistego.
Potem swoje kroki skieruję w okolicę Sanatorium Równica, by przejść obok kościoła na Zawodziu i dalej do Szpitala Reumatologicznego, gdzie mam sprawę do załatwienia.
Potem Zawodziem powędruję do Źródła Karola, dokąd dotrę o 10.00.
Z powrotem pójdę ulicą Liściastą, co będzie o tyle ważne, iż nie pamiętam, żebym kiedykolwiek w życia szedł tamtędy. A warto... choć to bezszlakowo.
Potem ponownie dotrę do rzeki Wisły i ulicą Sportową, wzdłuż jej brzegu pójdę aż do Plackarni obok Wrzosu, na przepyszne placki ziemniaczane z oscypkiem.
Zostanie już tylko Park Lazarów, a z niego powrót na rynek, gdzie o 11.20 będzie meta tej trasy.
Miły, letni, sierpniowy, poranny spacer.
z każdego wyjścia piękna relacja...nawet tak bliska:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowa.
Usuń