Zaczynamy na stacji kolejowej w Goczałkowicach o 8.32. Zaraz na początku widzimy efekt stłuczki samochodowej, w której uczestniczyły 4 sztuki pojazdów... ale potem było już przyjemnie, słonecznie, kolorowo.
Zaczynamy jak zawsze w Starym Ogrodzie powstałym w 1979 roku, potem przejście do nowych, które w tym roku mają mały jubileusz 10-lecie powstania.
Co tu dużo pisać, to typowa wycieczka dla oczu i postaram się jak najwięcej pokazać. Przed nami najpierw, a potem za nami, jedna wycieczka szkolna, później będzie ich więcej.
Będzie kawa i będą zakupy w sklepie. Zwiedzanie jest darmowe, ale trudno tak przyjść, nacieszyć oczy i pójść. Za to piękno jakieś pieniążki trzeba zostawić i to właśnie czynimy w sklepie. Znowu w domu będzie bardziej kolorowo żywymi barwami.
Opuszczamy Ogrody Kapiasów o 11.35 i powracamy na stację kolejową, z tym, że trochę inaczej. Widzimy remont drogi i usuwanie chodnika, a potem podziwiamy w ogrodzie plebanii krzewy w kształcie kielichów. Właściwy kształt we właściwym miejscu.
Meta na na stacji Goczałkowice o 11.58. Pociąg punktualnie przyjechał i zadowoleni odjechaliśmy stamtąd.
Elżbieta Sikora: Pięknie tam jest, a Twoje bardzo udane zdjęcia to potwierdzają!
OdpowiedzUsuńObiecałem Ci, że nauczę Cię wpisywania komentarze bezpośrednio na blog, ale jak widzisz czasu brak. To się jednak stanie, a póki co przenoszę je z fb tutaj.
UsuńDzięki za opinię.
Jolanta Widegren: Oj, gdybym byla blizej, napewno bym sie z Toba tam wybrala. Bo fotografowac kwiatki, jest milo, a przede wszystkim towarzystwo "DREPTACZA". <3 POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńKate Kate: Przeurocze miejsce i piękne zdjęcia.
Kolejne wpisy na fb przy odnośniku tej trasy. Dziękuję za nie.
Sporo się tam pozmieniało jak widzę po Twoich zdjęciach. Trzeba będzie się tam wybrać w którąś niedzielę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTam ciągle jest inaczej i to w tym jest piękne. Także pozdrawiam.
Usuńjak zawsze w towarzystwie pięknych pań w tak pięknym miejscu
OdpowiedzUsuńTo piękne miejsce zawdzięczam Tobie, a panie zawsze są piękne.
Usuń